|
Sprawcy pobicia dwóch policjantów będą osądzeni i poniosą karę |
(fot. Michał Kuś / AFRO) |
Pobili policjantów, przyznali się do winy i są na wolności. W środę (10.05) w Kędzierzynie - Koźlu dwóch wyrostków pobiło policjantów. Jeden z funkcjonariuszy ze wstrząśnieniem mózgu i połamaną lewą stroną twarzoczaszki trafił do szpitala. Mimo że o zatrzymanie sprawców wnioskowała prokuratura, sąd nie zastosował środka zapobiegawczego. Sprawcy będą jednak osądzeni i poniosą karę. Kontrowersje budzi to, że po piątkowej rozprawie sąd wypuścił ich z aresztu. Prokuratura wnioskowała o zatrzymanie przestępców w obawie przed mataczeniem śledztwa. I postawiła im zarzut z artykułu 222 kodeksu karnego, czyli naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. "Z tak skonstruowanego wniosku o tymczasowy areszt sędzia Danuta Harz mogła nie zastosować środka zapobiegawczego" - uważa wiceprezes Sądu Rejonowego - Anna Lipnicka. Inaczej sprawa by wyglądała, gdyby mężczyznom postawiono zarzut czynnej napaści na policjanta. "Trudno skonstruować wnoiosek o tymczasowe aresztowanie w 48 godzin" -tłumaczył prokurator rejonowy - Henryk Mrozek. Tymczasem świadek zdarzenia, który staną w obronie duszonego na ulicy policjanta, drży o swoje zdrowie i życie, bo jak twierdzi, bandyci już go namierzają.
Prokuratura Rejonowa nie odwołała się od decyzji sądu.
Michał Kuś