Aleksandra Tyla, pracownica Urzędu Miasta Opola na początku września ogłosiła, że do ratusza i innych budynków urzędu można przynosić stare, niepotrzebne już okulary. Trafią one do potrzebujących w krajach trzeciego świata.

- W miesiąc zebraliśmy blisko tysiąc par okularów - mówi koordynatorka akcji. - To tyle, ile w Częstochowie zebrali w ciągu roku. Otrzymujemy okulary w całych paczkach, zbiórki prowadzone są w szkołach i w zakładach pracy:

W akcję zaangażowali się nie tylko mieszkańcy Opola, ale też innych miast.

- Kontaktują się ze mną urzędnicy z Olesna i Kędzierzyna - Koźla - dodaje Aleksandra Tyla. – Odezwały się osoby prywatne ze Zdzieszowic, które zaczęły zbiórkę w gminie. Dostałam też paczkę od współbraci misjonarza, który zbierał niegdyś okulary na misję, ale nie zdążył ich zawieźć, a oni chcieli w ten sposób dokończyć jego dzieło:

Okulary, które już nam nie służą, mogą przydać się komuś innemu, dlatego do końca roku w Urzędzie Miasta Opola znajdują się pojemniki, w których można je zostawiać. Zbiórka jest zorganizowana wspólnie z międzynarodową fundacją One Sight.

Aneta Skomorowska (oprac. MLS)