Mistrzowie pierwszej pomocy. Mocne scenki i pozoranci pod wpływem alkoholu, którzy mylą tropy
Dziewięć drużyn rywalizuje w VII Mistrzostwach Pierwszej Pomocy o puchar dyrektora Zespołu Szkół Medycznych w Brzegu. Uczniowie szkół ponadpodstawowych z województwa opolskiego swoich sił próbują w teście wiedzy i pięciu zadaniach praktycznych.
- Nasi słuchacze jako aktorzy wcielają się w role pozorantów, utrudniając, pozorując sytuacje niebezpieczne, gdzie ratownik musi udzielić pierwszej pomocy - mówi Piotr Szwedowski, dyrektor ZSM w Brzegu i dodaje, co będzie brane pod uwagę podczas oceny: - Bardzo dużo elementów, począwszy od opanowania emocji swoich i wszystkich osób, które uczestniczą w zdarzeniu. Te najważniejsze rzeczy, właśnie sposób udzielania pierwszej pomocy, wiedzę, też diagnozę, bo tak jak mówię, nasi aktorzy pozoranci, czasami mogą być pod wpływem alkoholu i mylić tropy, mylić trochę naszych uczestników, a oni muszą odpowiednio ocenić sytuację i odpowiednio dobrać metody zabezpieczenia do czasu przyjazdu służb medycznych – dodaje.
- Świetnie się ogląda, jak młodzież przygotowuje się do tych zadań, stresuje, wykonuje, emocji jest bardzo dużo - mówi Damian Resiak, prezes OSP Mąkoszyce, który pomaga w przygotowaniach i sędziuje. - Z roku na rok jest progres. Naprawdę te drużyny się przygotowują. Są pewne drużyny, których nie wymienię, ale robią wrażenie nawet na sędziach. Naprawdę są świetnie przygotowaną młodzieżą i ja w tym momencie, po takich doświadczeniach, naprawdę czuje się bezpiecznie – dodaje.
Przez rozpoczęciem mistrzostw zapytaliśmy uczestników, czego się spodziewają.
- Byłyśmy rok temu, jeszcze jako kibice, nie w drużynie, no i te scenki były trudne, tak jak było widać. Także dzisiaj nie wiemy, czego się spodziewać, na pewno będzie ciężko. Na pewno mocnych scenek, bo jak już jeździliśmy przez parę lat to scenki były naprawdę mocne i dosyć trudne. Trzeba było dużo umiejętności swoich pokazać – mówią uczniowie ze szkoły w Grodkowie.
Dla trzech najlepszych drużyn przygotowano nagrody, a zwycięzcy wezmą udział w trzydniowym, ekstremalnym kursie pierwszej pomocy z grupą ratownictwa jaskiniowego.
Dodajmy, że Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.
- Świetnie się ogląda, jak młodzież przygotowuje się do tych zadań, stresuje, wykonuje, emocji jest bardzo dużo - mówi Damian Resiak, prezes OSP Mąkoszyce, który pomaga w przygotowaniach i sędziuje. - Z roku na rok jest progres. Naprawdę te drużyny się przygotowują. Są pewne drużyny, których nie wymienię, ale robią wrażenie nawet na sędziach. Naprawdę są świetnie przygotowaną młodzieżą i ja w tym momencie, po takich doświadczeniach, naprawdę czuje się bezpiecznie – dodaje.
Przez rozpoczęciem mistrzostw zapytaliśmy uczestników, czego się spodziewają.
- Byłyśmy rok temu, jeszcze jako kibice, nie w drużynie, no i te scenki były trudne, tak jak było widać. Także dzisiaj nie wiemy, czego się spodziewać, na pewno będzie ciężko. Na pewno mocnych scenek, bo jak już jeździliśmy przez parę lat to scenki były naprawdę mocne i dosyć trudne. Trzeba było dużo umiejętności swoich pokazać – mówią uczniowie ze szkoły w Grodkowie.
Dla trzech najlepszych drużyn przygotowano nagrody, a zwycięzcy wezmą udział w trzydniowym, ekstremalnym kursie pierwszej pomocy z grupą ratownictwa jaskiniowego.
Dodajmy, że Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.