Część mieszkańców Chróściny nie chce Orlika
- Kilka metrów od naszych domów od rana do wieczora będziemy mieli hałas, śmieci i ostre światło. A piłki uszkadzać będą nasze ogrody i okna - mówią protestujący.
Grupa mieszkańców interweniowała już u w opolskim starostwie powiatowym, nadzorze budowlanym i gminie. Bezskutecznie. - Budowa odbywa się zgodnie z prawem - mówi Marek Leja, wójt gminy Dąbrowa, dodając, że lokalizacja kompleksu przy szkole to pomysł miejscowych radnych i trudno byłoby znaleźć lepsze miejsce.
- Pierwsze informacje na ten temat ogłaszaliśmy na tablicach i w internecie półtora roku temu - dodaje wójt. Protestujący mieszkańcy zwrócili się z wnioskiem o unieważnienie decyzji o lokalizacji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Postępowanie w sprawie trwa.
Mariusz Jarzombek (oprac. BO)