Trasa wymyślona tuż przed startem. To był bieg dla zabawy i dobrego humoru [ZDJĘCIA]
Przesunięte prima aprilis świętowali uczestnicy drugiej edycji "Biegu dla Żartu" na osiedlu Armii Krajowej w Opolu.
- Według planu, były 303 miejsca, ale mamy 315 i z tego, co widzę, pełna pula została wykorzystana. Trasa ma 2 kilometry, może 2,5 kilometra - tego nikt nie mierzył. Wymyśliłem trasę dwie godziny przed startem. Wybiegamy ze stadionu do parku Armii Krajowej i tam na biegaczy czeka kilka przeszkód, więc musi być wesoło. Jest na przykład bieg tyłem, bieg slalomem i bieg między pachołkami.
Przebrani uczestnicy uważają, że podobnych imprez powinno być w Opolu więcej.
- My po prostu lubimy być inni, bo trzeba mieć w życiu trochę radości, a nie przez cały czas żyć na szaro. Podejście do biegu jest bardzo pozytywne i coraz więcej powinno być rzeczy ciekawych i radosnych, przede wszystkim z perspektywy dzieci.
- Jest gorąco, już czuję, że zaczynam pocić się, dzieci pewnie podobnie, ale to wszystko dla przyjemności i żartu. Strój krępuje mi nieco ruchy, bo jest przykrótki - uszyty na 170 centymetrów, a ja mam 180 centymetrów. Niby jest luźny, ale w kroku trochę blokuje się.
- Jak najbardziej dobry pomysł. To przede wszystkim porcja aktywności i ruchu, żeby dzieci poruszały się, a nie siedziały wyłącznie przed telewizorem. Poza tym jest fun, są stroje, są znajomi, także ruch i zdrowie.
Na mecie wszyscy otrzymali pamiątkowe medale.