Kobieta telefonicznie przekazała im, że zgubiła się w lesie. Patrol - w składzie st. sierż. Agnieszka Gilowska i st. post. Marek Mika - pojechał na miejsce, gdzie ostatnio widziano zaginioną. Funkcjonariusze skontaktowali się z kobietą telefonicznie, ale nie umiała wskazać, gdzie się znajduje. Powiedziała, że jest w lesie i widzi strumień. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pozostając z kobietą w kontakcie telefonicznym, próbowali ją namierzyć. Po jakimś czasie kobieta, której telefon zaczął się już rozładowywać, stwierdziła, że widzi i słyszy te sygnały. Policjanci w samą porę odnaleźli kobietę. Jej telefon był bliski wyładowaniu, a ona potrzebowała pomocy lekarskiej. Policjanci udzielili kobiecie pomocy przedmedycznej i przekazali pod opiekę ratowników, a ci zabrali ją do szpitala.