Zdaniem Ociepy, przygotowywany dokument jest zbyt ważny, by podchodzić do niego w ten sposób. Do tej pory projekt przygotowywał pełnomocnik prezydenta do spraw trzeciego sektora. Po utworzeniu specjalnego biura na rzecz stowarzyszeń pracuje teraz pięć osób. - To zobowiązuje - dodaje Ociepa.

Kierujący Biurem Organizacji Pozarządowych Jan Całka ripostuje: Radny nie wie, jak przygotowuje się program współpracy. Wymaganie od biura cudów jest zwykłym nieporozumieniem, bo sam program wyznacza tylko obszary działania.

Ostatecznie o przyjęciu dokumentu zdecyduje rada miasta, a będzie to miało miejsce najprawdopodobniej na październikowej sesji.

Damian Drzyzga (oprac. WK)