Rekordu pewnie nie będzie - "liderka" przestała rosnąć
To zły rok i rekordu prawdopodobnie nie będzie. Jan Styra, hodowca dyń - gigantów ze Zdzieszowic, ma już tylko dwa duże okazy. Trzecia dynia, która miała pobić ubiegłoroczny rekord, przestała przybierać na wadze, gdy miała 25 kilogramów. - Moja największa dynia waży 330 kilogramów a powinna o 50 więcej - mówi Styra.
- Pogoda jest bardzo dobra, więc coś tu jest nie tak – mówi Jan Styra.
Zdzieszowickie dynie będą rosły jeszcze dwa miesiące. Potem będzie je można zobaczyć na festiwalu dyń we Wrocławiu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Największe dynie w kraju są na Opolszczyźnie
Bogusław Kalisz (oprac. NM)