"Ukraińcy pamiętają o pomocy i liczą na dalsze wsparcie". Honorowy konsul Ukrainy gościem Radia Opole
- Wybuch wojny mnie zaskoczył. Nikt nie spodziewał się, że Rosja rzeczywiście może zaatakować Ukrainę - przyznała w Porannej Rozmowie Radia Opole honorowa konsul Ukrainy Irena Pordzik wracając do wydarzeń sprzed dwóch lat. - Polacy wykazali się ogromnym heroizmem po wybuchu wojny, doświadczyliśmy tego w całej Polsce, także w Opolu. Ukraińcy pamiętają o tej pomocy i liczą na dalsze wsparcie - dodała honorowa konsul.
- Jesteśmy narodem bardzo empatycznym, wrażliwym i kiedy trzeba pomóc, to pomagamy. Żaden kraj w Europie w tych pierwszych godzinach wojny nie wykazał się taką życzliwością, taką dobrocią, taką otwartością, jaką wykazali się mieszkańcy Polski i między innymi województwa opolskiego.
Zdaniem Ireny Pordzik, uchodźców można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to osoby, które przyjechały do Polski natychmiast po wybuchu wojny. - Druga grupa to obywatele, którzy przyjechali tutaj, chcieli żyć, zostali, minął jakiś czas, ale ta grupa nie zdołała się zaadoptować, wróciła do siebie. Głównie to były osoby starsze. Trzecia grupa to są obywatele Ukrainy, którzy chcą tu zostać, zgłębiają naszą kulturę. To są przeważnie ludzie młodzi, rodziny z dziećmi.
Dodajmy, że w naszym regionie, według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu, pracuje obecnie ponad 22 tysiące uchodźców z Ukrainy.
Zdaniem Ireny Pordzik, uchodźców można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to osoby, które przyjechały do Polski natychmiast po wybuchu wojny. - Druga grupa to obywatele, którzy przyjechali tutaj, chcieli żyć, zostali, minął jakiś czas, ale ta grupa nie zdołała się zaadoptować, wróciła do siebie. Głównie to były osoby starsze. Trzecia grupa to są obywatele Ukrainy, którzy chcą tu zostać, zgłębiają naszą kulturę. To są przeważnie ludzie młodzi, rodziny z dziećmi.
Dodajmy, że w naszym regionie, według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu, pracuje obecnie ponad 22 tysiące uchodźców z Ukrainy.