- Gdzieś tam historia pokaże w niedługim czasie, kto za tym stoi – mówi Józef Swaczyna. - Ja życzę, niech wszyscy się dostaną do rady powiatu, ale zawsze starostę wybiera rada, która się składa z 19 osób. Miałem propozycje znaczących komitetów, ale należę do tych osób, że jestem wierny ideałom i przez 25 lat reprezentowałem Mniejszość Niemiecką i tak zostanie – dodaje.

Do komitetu Śląskich Samorządowców można dostać się w dwojaki sposób – tłumaczy Łukasz Jastrzembski. Po pierwsze za pośrednictwem struktur Mniejszości Niemieckiej. Tutaj Józef Swaczyna nie dostał rekomendacji na poziomie zarządu powiatowego. Druga możliwość to jest bezpośrednio do stowarzyszenia i tu również pojawiła się kandydatura Józefa Swaczyny. Podobnie jak w pierwszym przypadku, kilkuosobowy zarząd podjął decyzję o nieudzieleniu rekomendacji.

- Należy podkreślić, że pan Swaczyna mocno przez lata jest zaangażowany m.in. w funkcjonowanie stowarzyszeń, Mniejszości Niemieckiej, straży i tego nie można mu odebrać – mówi Łukasz Jastrzembski. - Jest również doświadczonym samorządowcem, ale z tym nabywaniem doświadczenia zawodowego, związany jest również upływ czasu i lat. Na dzisiaj pan starosta ma 74 lata, kadencja samorządowa to jest 5 lat, więc na koniec kadencji miałby już prawie 80 i musimy patrzeć na to, aby następowała zmiana pokoleniowa w samorządach – dodaje.

Dodajmy, że na listach Śląskich Samorządowców w naszym województwie jest już ponad 500 kandydatów na stanowiska radnych wszystkich szczebli, a także burmistrzów i wójtów.