Zbiornik do remontu, a co z rybami? PZW ustala zasady dla jeziora otmuchowskiego
Deklaracja Wód Polskich jest taka, że do sierpnia poziom wody wróci do stanu średniego - przekazał Radiu Opole Jakub Roszuk, dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego, pytany o prace na zbiorniku otmuchowskim i zagrożenie dla żyjących tam ryb. Przypomnijmy, zbiornik zarządzany przez wrocławskie Wody Polskie musi przejść remont, bo jest w fatalnym stanie technicznym. Nakaz wydał nadzór budowlany.
- Część ryby na pewno spłynie do rzeki, ale to nie jest dla nas strata - mówi Roszuk.
- Z naszej strony propozycja jest taka, żeby wprowadzić zakaz łowienia z łodzi, żeby ograniczyć tę presję, bo jednak ta ryba będzie skumulowana na mniejszej powierzchni. Z brzegu będzie można łowić. Kolejną rzeczą jest to, żeby na zbiornikach, które są powyżej, czyli Kozielno i Topole utrzymać wyższy stan wody, by móc reagować na bieżąco, dolewać świeżej wody, jeśli coś się będzie działo niepokojącego. W tych okresach spuszczenia ograniczymy zarybienia tylko do zarybienia węgorzem.
Odwołane zostało zaplanowane na maj i czerwiec zarybianie narybkiem letnim sandacza i szczupaka. Szczegółowe zasady korzystania ze zbiornika PZW ustali na posiedzeniu zarządu 24 lutego.
Remont zbiornika otmuchowskiego zaplanowano na dwa lata. Przypomnijmy, to akwen, który ma najdłuższą w Polsce zaporę ziemną - długą na 6,5 kilometra.