Jak tłumaczy wiceprezes spółki, Aleksandra Kowalska, wynika to obowiązujących przepisów. Wobec Polaków Remak stosuje dyrektywę Parlamentu Europejskiego, a wobec Holendrów postanowienia Układu Zbiorowego. To, zdaniem związku zawodowego FNV, oznacza dla Polaków niższe zarobki. Jednak, jak podkreśla Kowalska, opolska spółka ponosi wszystkie koszty utrzymania polskich pracowników w Holandii.

- Zapewniamy pracownikom zakwaterowanie na koszt pracodawcy, przejazd z Polski do Holandii, transport z miejsca zakwaterowania na budowę. Te wszystkie świadczenia stanowią kwotę ok 3 euro do każdej godziny pracy pracownika - wylicza Kowalska.

Zatem skąd pozew złożony przez Holendrów? - Przedstawiciele FNV związków zawodowych holenderskich mają na celu jedno: ochronę własnego rynku pracy, taka jest prawda, mimo że robią to pod sztandarem ochrony polskiego pracownika - stwierdza wiceprezes spółki Remak.

Dodajmy, że obecnie przy budowie holenderskiej elektrowni Remak zatrudnia ponad 800 osób.

Posłuchaj wypowiedzi naszej rozmówczyni:



Damian Drzyzga (oprac. WK)