Chodzi o ostatnią kontrolę NIK-u, która wykazała, że Konarski miał wziął od nauczycielki 10 tysięcy zł w gotówce w zamian za udział w remoncie mieszkania, pieniędzy jednak nie wpłacił na konto oświaty, nie rozliczył też w żaden inny sposób.

- Myślę, że we wrześniu będzie przygotowana uchwała w takich sprawach, w których zasłużony dla Kluczborka, nawet po otrzymaniu, musi ten medal zwrócić. Nie mówię "dzisiaj", bo na razie jest to tylko protokół NIK-u - mówi burmistrz Kluczborka, Jarosław Kielar.

Nie udało nam się dowiedzieć, jakie będą dalsze kroki inspektorów NIK-u i czy skierują oni sprawę do prokuratury. - Trwa postępowanie kontrolne i do jego zakończenia obowiązuje nas tajemnica kontrolerska - powiedziała Radiu Opole Marzanna Wierzbicka, rzeczniczka Najwyższej Izby Kontroli w Opolu.

Adam Lecibil (oprac. WK)