Trudny czas przed schroniskiem w Pępicach
- Od czerwca czterech opiekunów zostaje zwolnionych, idą na bezrobocie. Będziemy po prostu korzystali z pomocy wolontariuszy. Opracowaliśmy strategię utrzymania schroniska i odbudowy finansowej. Będziemy oszczędzać niemal na wszystkim - wyjaśnia brat Winiarz.
Schronisko liczy na pieniądze z 1%, które trafią na konto placówki w sierpniu, liczy też na pomoc ludzi dobrej woli. Jest również szansa na pozyskanie pieniędzy z unijnych projektów. Najtrudniejsze dla schroniska będą najbliższe miesiące. - A myślę, że po pół roku odzyskamy płynność finansową i wtedy będziemy starali się tak postępować w strategii finansowej schroniska, aby przygotować się do zimy - tłumaczy Winiarz.
Na razie placówka nie przyjmuje nowych podopiecznych. Dziś jest ich 30.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. WK)