Tylko żyrafa z Opola przeżyła atak wandali na łódzkie zoo
Nie żyją dwie żyrafy z łódzkiego zoo. Zwierzęta padły najprawdopodobniej na skutek zawału serca wywołanego przez nocny atak wandali. Nieznani sprawcy z soboty na niedzielę wdarli się do ogrodu i zdemolowali go. Chuligani między innymi rzucali w zwierzęta koszami na śmieci. Ze stada żyraf przeżył tylko samiec o imieniu Tofik, który 4 lata temu przyjechał do łódzkiego ogrodu z Opola.
- Z dużym smutkiem przyjęliśmy informacje o ataku chuliganów - powiedział Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo.
- Żyrafy to delikatne, wrażliwe i nieufne zwierzęta, czego nie sugeruje ich rozmiar. Z drugiej strony pamiętam, że Tofik to silny i zadziorny osobnik po jego ojcu - dodaje Lesław Sobieraj.
Tofik to druga żyrafa, która przyszła na świat w opolskim zoo. Urodził się w 2007 roku. Rok później trafił do Łodzi.
Marzena Śmierciak (oprac. BO)