Sebesta o sytuacji placówek medycznych w regionie
– Zabezpieczyliśmy USG, wynajęliśmy rentgen cyfrowy, ale potem zmiany przepisów spowodowały, że należałoby mieć izbę przyjęć, laboratorium i minimum 25 łóżek, co ze względu na sytuację lokalową szpitala w Pokoju jest niemożliwe – mówi Józef Sebesta.
– Przede wszystkim brakowało prawie 2 milionów zł, a dokładnie 1 miliona 800 tysięcy zł na funkcjonowanie całego oddziału – dodaje marszałek Sebesta.
Pytany o prywatyzację sanatorium w Suchym Borze, marszałek Sebesta mówi, że częściowa prywatyzacja tej placówki zaczęła się już w 2004 roku. Prywatny inwestor miał 20 procent udziałów w spółce prowadzącej sanatorium.
– Mniej-więcej 2 lata temu odkupiliśmy te 20 procent udziałów. Po odzyskaniu 100 procent udziałów, postanowiliśmy je sprzedać, z zastrzeżeniem, że w placówce w Suchym Borze ma być dalej prowadzona działalność medyczna – dodaje marszałek Sebesta.
Kupca na udziały w sanatorium w Suchym Borze jeszcze nie ma. Zarząd województwa chce dopiero wystąpić do sejmiku o zgodę na taką transakcję. Przygotowywane są też potrzebne dokumenty.
Posłuchaj informacji:
Krzysztof Rapp (oprac. KK)