Gmina twierdzi, że po zakończeniu inwestycji nakazano im odtworzyć drogę do stanu pierwotnego, a to powinno oznaczać położenie czterocentymetrowej warstwy asfaltu. - Starostwo w piśmie do nas skierowanym przekonuje, że ma być to 12 centymetrów - mówi burmistrz Baborowa Elżbieta Kielska.

- Nawierzchnia jest w bardzo złym stanie, trudno przejechać tą ulica. Myśleliśmy, że po prostu utwardzimy drogę i położymy dywanik grubości 4 cm, jednak starostwo domaga się 12-centymetrowej warstwy. To bardzo dziwne, wręcz niespotykane przy samym odtwarzaniu ubytku - stwierdza Kielska.

- Nie możemy pozwolić na to, żeby nawierzchnia drogi za kilka miesięcy się rozsypała - tłumaczy Bogusław Maciaszczyk, kierownik Wydziału Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Głubczycach. - To nie jest żadna złośliwość, a usystematyzowanie. Chodzi o to, by inwestorzy nie wykorzystywali faktu, że nie wskazywaliśmy, ile mam być nawierzchni. Po tym, jak zaproponowano asfalt, który miałby składać się tylko z 4-centymetrowej nawierzchni, stwierdziliśmy, że trzeba nakładać konkretne warunki i od tej chwili będzie to stosowane - wyjaśnia Maciaszczyk.

Burmistrz Baborowa wystąpiła również do starostwa z zapytaniem, jaką warstwę asfaltu kładziono na drogach powiatowych podczas rządów byłego burmistrza. Temat ten z pewnością powróci więc na najbliższej sesji rady miejskiej, gdzie obie strony będą mogły skonfrontować swoje zdania.

Posłuchaj informacji:


Łukasz Nawara (oprac. WK)