– Zastrzeżenia ma również instytucja zajmująca się ochroną środowiska – mówi Jadwiga Wróbel, kierownik referatu ochrony środowiska w urzędzie miejskim w Kietrzu.

W całej gminie rozklejane są plakaty nawołujące do zrezygnowania z tej inwestycji. Mieszkańcy Kietrza również są sceptycznie nastawieni do budowy biogazowni blisko centrum miasta.

W tej sprawie ma się odbyć rozprawa administracyjna w urzędzie, na którą zostaną zaproszone wszystkie zainteresowane strony. W ten sposób mieszkańcy będą mogli oficjalnie wyrazić swoje zdanie. Decyzję o wydaniu pozwolenia na budowę podejmie jednak burmistrz, który może, ale nie musi uwzględniać uwag mieszkańców.

Łukasz Nawara (oprac. KK)