Związkowcy i pracodawcy przeciwko reformie emerytalnej
- Jeżeli chodzi o nasze środowisko rzemiosła, to 65-letni szewc czy 67-letni piekarz, trudno wyobrazić sobie tych wyeksploatowanych ludzi przez pracę fizyczną, żeby jeszcze 2 lata dłużej pracowali. Nie dożyją wieku emerytalnego. Czy o to chodzi? - pyta Józef Kamiński z zarządu Izby Rzemieślniczej w Opolu.
- Założenia nowego systemu emerytalnego nie zostały przedstawione związkom zawodowym. Chcę przypomnieć, że do obecnego systemu emerytalno-rentowego dochodziliśmy ze stroną rządową przez blisko 2 lata. Teraz w ciągu 30 dni chce się zawrzeć porozumienie społeczne w jednej z najważniejszych spraw dotyczących polskiego społeczeństwa - zaznacza Józef Piechota z opolskiego OPZZ.
Remigiusz Borkowski, przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej powtarzał wielokrotnie słyszane już argumenty rządu. - Demografia sprawia, że znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji. Z jednej strony spada liczba dzieci, z drugiej rośnie liczba osób starszych. Sfinansowanie tego typu zmian demograficznych może się okazać skomplikowane. Jest to obciążenie - dłuższa praca, ale to także ewidentna korzyść, bo spowoduje wzrost świadczeń emerytalnych.
Wnioski z posiedzenia WKDS będą wysłane do Warszawy.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. BO)