W Nysie obalano mity na temat oddawania szpiku
W Polsce co godzinę kolejna osoba dowiaduje się, że ma białaczkę. Często jedynym ratunkiem jest znalezienie genetycznego bliźniaka i przeszczep szpiku, a z tym jest problem. Mimo powstawania kolejnych banków szpiku, wciąż jeszcze pokutuje przekonanie, że jest to zabieg niebezpieczny i bolesny. W efekcie wiele państw Europy bije nas na głowę w liczbie pozyskiwanych potencjalnych dawców.
Jedną z takich akcji przeprowadziła wczoraj (11.03) w Nysie warszawska fundacja DKMS, która liczy 200 tysięcy ochotników, a 50 z nich już oddało swój szpik. Wolontariuszka Agnieszka Skóra przekonywała, że najwyższy czas przełamać mity i bariery.
Fundacja DKMS wzbogaciła się wczoraj o 150 potencjalnych dawców z powiatu nyskiego. Aby zostać takim genetycznym bliźniakiem trzeba być zdrowym i mieć od 18 do 55 lat.
Dorota Kłonowska (oprac. BO)