Paczków: Nie ma porozumienia władz z kupcami
Drobni przedsiębiorcy argumentują, że obroty w ich sklepach spadły nawet o połowę, bo paczkowski rynek opustoszał, odkąd półgodzinny postój kosztuje złotówkę a godzina 2 zł. Okazuje się jednak, że problem prywatnego handlu w miastach jest znacznie szerszy.
Sprawa paczkowskich kupców, którzy postulują, by miasto zrezygnowało z płatnej strefy, będzie rozpatrywana przez radnych, tymczasem nyscy kupcy nie do końca są zadowoleni z porozumienia zawartego z tamtejszą gminą. Po drastycznych podwyżkach opłaty targowej w śródmieściu opustoszał plac handlowy naprzeciwko magistratu, ale pusto jest także przy ul. Racławickiej - w miejscu wskazanym pod tani handel. Kupcy chcą wrócić do rozmów i starają się o lokalizację bliżej centrum. Z czekającej ich przeprowadzki są także niezadowoleni paczkowscy kupcy, którym gmina buduje targowisko poza śródmieściem.
Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)