Odra skuta lodem, ale zagrożenia nie ma
Odra w Brzegu skuta lodem niepokoi służby przeciwpowodziowe. Stan rzeki na razie się nie podnosi, choć woda zamarzła już na odcinku kilkuset metrów. W niektórych miejscach pokrywa lodu doszła już do dna. - Odra jednak wciąż płynie, ale z problemami - wyjaśnia Wiesław Kielian z Biura Bezpieczeństwa Urzędu Miejskiego w Brzegu.
- Na razie jest spokojnie. Pojawiło się kilka fałd, które powodują piętrzenie wody, ale przepływa ona spokojnie. Jest o tyle dobrze, że w górnych partiach po prostu woda jest zamarznięta i za mało do nas wpływa - tłumaczy Kielian.
Jedyny most na Odrze w Brzegu nie jest zagrożony, choć filary są mocno skute lodem. - Na razie nie ma zagrożenia, że woda może przybierać. Problem może się pojawić, gdy przyjdzie odwilż i zacznie do nas napływać woda z górnych części Odry - dodaje Kielian.
Rzeka jest codziennie obserwowana przez sztaby kryzysowe, a także przez brzeskich saperów.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Wanda Kownacka)