- Zwróćmy uwagę, w jakich warunkach przebywają psy na posesjach - podkreśla brzeski przyrodnik Marek Stajszczyk. Jak dodaje, nie wystarczy buda, trzeba ochronić zwierzaka od chłodu, a w niektórych przypadkach pies powinien być zabierany na noc do ciepłego pomieszczenia.

Pomoc przyda się także ptakom i dzikiej zwierzynie, która zamieszkuje parki, czy tereny nadrzeczne. - Poczynając od przydomowych karmników, gdzie sypiemy pszenicę, płatki owsiane, jęczmienne, słonecznik, przez wieszanie słoniny - niesolonej, aż po zanoszenie np. nad Odrę kasz, płatków - wylicza Stajszczyk.

W brzeskich parkach można także rozrzucać np. resztki gotowanych warzyw. - Unikajmy chleba - dodaje Stajszczyk. A jeśli mieszkamy na wsi sarnom, czy danielom można w odległości kilkudziesięciu metrów od zabudowań wysypać siano lub kukurydzę.

Posłuchaj informacji:


Maciej Stępień (oprac. Wanda Kownacka)