Malajka zostanie dyrektorem kędzierzyńskiego MOK-u?
Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji Tomasza Wantuły, prezydenta Kędzierzyna-Koźla w sprawie wyboru Beaty Malajki na dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury. To ona przeszła do ostatniego etapu walki o dyrektorski fotel. Pewne jest, że pomimo jednego kandydata, konkurs nie będzie ogłaszany od nowa. Prezydent pytany o to, dlaczego w kryteriach stawianych chętnym nie było wymogu doświadczenia pracy w jednostce kulturalnej, mówi, że to zawęziłoby grupę.
– Zarządzanie kulturą wymaga też pierwiastka menadżerskiego, zmysłu ekonomicznego i stąd właśnie takie kryteria. Nie wprowadzono wymogu stażu w działalności kulturalnej, ale to chyba wręcz poszerzyło pole ewentualnym kandydatom, a nie zawęziło – mówi prezydent Wantuła.
Wśród wymogów niezbędnych do zostania dyrektorem MOK-u było m.in. fakultatywne magisterskie wykształcenie. Pracownicy ośrodka mówili, że nie startowali w konkursie, bo – choć mają doświadczenie – to potrzebne kierunki studiów kończyli podyplomowo.
Posłuchaj informacji:
Grzegorz Stawarz (oprac. Karolina Kopacz)