Co prezydencja Polski w Radzie UE dała regionowi?
W niedzielę (11.12) na opolskim rynku hucznie podsumowano prezydencję Polski w Radzie Unii Europejskiej. Oprócz koncertów było na przykład symboliczne przekazanie przewodnictwa w Radzie UE delegacji z Danii. Nasza reporterka Aneta Skomorowska, która obserwowała tę imprezę, spytała mieszkańców Opola, czy ostatnie półrocze wpłynęło w jakikolwiek sposób na ich życie?
Jak słyszeliśmy, prezydencja Polski w Unii Europejskiej nie wpłynęła jakoś wyjątkowo na życie mieszkańców naszego regionu. Politycy za to patrzą na ten okres nieco inaczej.
Cofając się w czasie do prezydencji Czech w Radzie Unii Europejskiej myślimy o dużym zamieszaniu politycznym u naszych południowych sąsiadów. Wspominając prezydencję Francji pamiętamy komentarze publicystów, którzy twierdzili, że to państwo było wyjątkowo nieskuteczne, ale za to głośne medialnie. A co za kilka lat zostanie w pamięci jeśli chodzi o prezydencję Polski? Czy nie będzie zapamiętana jako okres, kiedy Unia Europejska przechodziła kryzys? Spytaliśmy o to politologa Grzegorza Balawajdera.
W ramach opolskich świąt z prezydencją zorganizowano cykl imprez sportowych: Nordic Walking na wyspie Bolko, jogging na stadionie lekkoatletycznym III LO oraz turniej siatkówki.
Aneta Skomorowska (oprac. Barbara Olińska)