Zmiany w kluczborskiej oświacie
Sam zainteresowany i przedstawiciele urzędu gminy ograniczyli się tylko do wydania oświadczenia, zastrzegając, że obie strony wybrały taką formę informowania mediów o decyzji. Nasz reporter bezskutecznie próbował uzyskać więcej informacji od sekretarza miasta Mirosława Bireckiego. - Umowa została rozwiązana na mocy porozumienia stron, to tyle - powiedział nam Birecki.
Nieco więcej mówią radni opozycji, którzy uważają, że decyzja o rozwiązaniu umowy o pracę może mieć podtekst polityczny. Konarski jako lokalny polityk, utworzył własne ugrupowanie Porozumienie Samorządowe. W ostatnich wyborach samorządowych, ugrupowanie wystawiło Bożenę Maryniak-Dudzik, rywala obecnego burmistrza Jarosława Kielara.
Radny opozycyjny Wspólnoty dla Rodziny Piotr Rewienko uważa, że Konarski jest najlepszym urzędnikiem, a współpraca z nim była nienaganna. - Od wielu lat jest ekspertem w Związku Gmin Śląska Opolskiego. Sam wyłapał błąd w rozporządzeniu ministerstwa, samorządy straciłyby mnóstwo pieniędzy. Zawsze był chwalony i przez burmistrza Jendrsczoka (Gintera Jendrsczoka - red.) i przez burmistrza Kielara. Sam burmistrz Kielar przyznawał niejednokrotnie, że w Kluczborku na oświacie znają się dwie osoby: Konarski i Kielar - tłumaczy Rewienko.
Jak dodaje, powodów zwolnienia domyślają się wszyscy. - Czy to jest zlikwidowanie konkurencji, od czasu kiedy jesteśmy opozycją, bez względu na to, czy to racjonalne, jest przegłosowywane na "nie", nawet gdy burmistrz pozytywnie opiniuje jakąś poprawkę, to rada przyjęła zasadę tępienia opozycji w pień - twierdzi Rewienko.
Tadeusz Konarski z miejskiej oświaty odejdzie 29 lutego. Do tego czasu nie będzie już pełnił swojej dotychczasowej funkcji. Jego obowiązki przejęła Bożena Grabas, dotychczasowa zastępczyni dyrektora. Mirosław Birecki, sekretarz gminy, poinformował, że jeszcze w grudniu zostanie rozpisany na to stanowisko konkurs.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wrona (oprac. Wanda Kownacka)