Lato pod żaglami. Harcerski wypoczynek w Turawie. "To niesamowita przygoda"
Lato pod żaglami - tradycyjnie już harcerze z 41. drużyny żeglarskiej zjechali do Turawy.
- Ten obóz to zwieńczenie naszej działalności w ostatnim roku - mówi druhna Maria Markuszewska. - 57 lat już uczę żeglowania, a do tego obozu przygotowujemy się cały rok. Jest tu m.in. przysięga harcerska. Oczywiście, urządzamy ogniska i zabawy, sporo pracujemy, ale najważniejsze jest żeglowanie.
- To niesamowita przygoda - cieszy się Małgorzata Królicka-Twardowska. - Stało się to moim hobby. Można sobie na spokojnie popływać i współpracować. Jest bardzo fajna zabawa.
- Jak tylko spotkałem druhnę Marysię, to się zaczęło pływanie i przede wszystkim harcerstwo. Uczestniczyło się w biegach i spływach - dodał Romuald Raczyński, który do drużyny wstąpił na początku lat 70 i do dziś ją wspiera.
Druhna Markuszewska zaprasza kolejnych młodych ludzi do wstąpienia w szeregi żeglarskich skautów.