W maju tego roku w Zdzieszowicach nastoletni Aleksander J. i Mateusz G. postanowili obrabować sklep. - Poszli do domów się przebrać, założyli różne stare rzeczy, jakieś chusty, umówili się pod konkretnym sklepem, weszli do środka z nożem - opowiada Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu. Napastnicy nie przewidzieli jednak reakcji sprzedawczyni. - Kobieta po pierwsze zaczęła bardzo mocno krzyczeć, a po drugie rzuciła, czy nabiła puszkę piwa, którą akurat trzymała w ręce, na nóż skierowany w jej stronę. Ta puszka oczywiście pękła, chłopcy się przestraszyli i uciekli ze sklepu - mówi Ewa Kosowska-Korniak. Nazajutrz zatrzymano złodziei. Aleksander J. przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Posłuchaj informacji:


Piotr Wójtowicz (oprac. Wanda Kownacka)