Projekt wygrał w kategorii powiatowej, a oddano na niego około 600 głosów. Dzięki temu dwie terapeutki do końca roku zrealizują po 340 wizyt. - Bardzo wiele dzieci trafia do nas z problemami po izolacji w pandemii - mówi Monika Miazga-Wójcik, psycholog kliniczny i psychoterapeuta.

- Dzieci trafiają do nas z zaburzeniami depresyjno-lękowymi, a jest również duża grupa młodzieży. Wszyscy byliśmy przecież w pewnym sensie zamknięci i nie było prawdziwych relacji między dziećmi. Teraz są efekty. Trudno jest zbudować relacje, zwłaszcza w okresie dorastania. Są też młodsze dzieci mające problemy z koncentracją czy zachowaniem w szkole, dla przykładu uczniowie nie są w stanie usiedzieć na lekcji.

Martyna Janik, fizjoterapeuta dziecięcy, dodaje, że postępy w rehabilitacji dzieci to sprawa bardzo indywidualna.

- Każde dziecko rozwija się w swoim tempie - bardzo indywidualnie - więc jest różnie. Czasami postępy są widoczne bardzo szybko. Jeśli jednak wada jest pogłębiona lub dziecko rodzi się z większą wadą, rehabilitacja trwa dłużej - czasami miesiące, a nawet lata.

Z trzeciej edycji projektu "Nadzieja na lepsze jutro" skorzysta 90-100 osób.