Politycy chcą przywrócić świetność Mosznej
- Mamy ekspertyzy i wypowiedzi konsultantów krajowych, które mówią, że pod względem medycznym pomysł w zakresie leczenia nerwic jest archaiczny i niezgodny z narodowym programem zwalczania nerwic - mówi poseł SLD Tomasz Garbowski.
Dlatego też Sojusz uważa, że niecelowe jest wydanie 25 mln zł na nowy pawilon szpitalny, do którego zostaliby przeniesieni pacjenci dziś korzystający z pałacu w Mosznej. Wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Sejmiku musi złożyć co najmniej ośmiu radnych, a SLD ma ich tylko pięciu. - Zastanowimy się, czy go poprzeć - mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Sławomir Kłosowski. – W wyniku dyskusji, nieraz ostrych, znajduje się najlepsze rozwiązania danych problemów, dlatego warto dyskutować.
Zdaniem posła Mniejszości Niemieckiej Ryszarda Galli, wyprowadzenie pacjentów z pałacu do nowego pawilonu to dobry pomysł.
- Pawilon będzie potrzebny – zapewnia Galla. – Pracuje się nad tym, by oferta medyczna była szersza niż dotychczas.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisław Rakoczy podkreślił, że najważniejsze z punktu widzenia interesu regionu jest odnowienie i turystyczne wykorzystanie pałacu, który jest prawdziwą "perłą Opolszczyzny".
- Mamy przecież przecudny zespół parkowy, który musimy ratować, kanały, po których kiedyś pływały gondole, należałoby przywrócić dawny blichtr – przekonuje Rakoczy.
Tego samego zdania jest marszałek Józef Sebesta z Platformy Obywatelskiej.
- Moszna jest obiektem nieprawdopodobnie rozpoznawalnym w Polsce i Europie, czego mamy dowody, gdy wystawiamy zdjęcia na targach turystycznych w Berlinie. Od razu pojawiają się pytania, czy można tam pojechać, a niestety nie można – ubolewa marszałek.
Ściągnięcie turystów stanie się możliwe dopiero wtedy, gdy pałac przestanie być siedzibą szpitala i stanie się luksusowym ośrodkiem wypoczynkowym.
Posłuchaj informacji:
Marek Świercz (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)