Presją wymuszano udział w lekcjach wychowania do życia w rodzinie w Zespole Szkół Zawodowych nr 1 w Prudniku. Uczniowie teoretycznie nie musieli chodzić na ten przedmiot. Zajęcia jednak mieli z żoną zastępcy dyrektora szkoły. Gdy sprawę nagłośniono w mediach zareagowały władze powiatu. Wśród uczniów ZSZ przeprowadzono ankietę w tej sprawie.
– 60 procent uczniów przyznało, że zostało zmuszonych do chodzenia na zajęcia przez nauczycieli bądź dyrektora. Aż 80 procent uczniów twierdzi, że spotkanie informacyjne na temat uczestnictwa w przedmiocie nie odbyło się lub przeprowadził je nauczyciel przedmiotu, co naszym zdaniem nie jest prawidłowe – przyznaje Radosław Roszkowski, starosta prudnicki.
– Niepokojąca jest ocena jakości lekcji wychowania do życia w rodzinie. Aż 70 ze 114 uczniów twierdziło, że zajęcia nie umożliwiły lepszego poznania organizmu, psychiki i zachowań. Około 40 procent uważa, że zajęcia były nudne. Należy zastanowić się nad formą tych lekcji w przyszłości – dodaje starosta.
Wymuszaniem udziału w lekcjach wychowania do życia w rodzinie zajmie się Zarząd Powiatu Prudnickiego. Starosta zapowiada wyciągnięcie konsekwencji.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. Barbara Olińska)
