Za późno na wizytę? Odwiedziny duszpasterskie 2023 [INTERWENCJA]
Na późną godzinę kolędy skarży się słuchaczka Radia Opole. Jak przekazuje, ksiądz zawitał do jej domu o godzinie 20:30 w dzień powszedni.
- To nie czas na takie wizyty - mówi. - Uważam, że żyjemy w takich czasach, że powinno się umawiać na jakąś konkretną godzinę, tak jak do lekarza. A nie, żeby ksiądz wydzwaniał domofonem o tak późnej porze, przy tym budząc dzieci, które jutro idą do szkoły i przedszkola, a ja do pracy.
Proboszcz parafii, do której należy słuchaczka, nie zgodził się na wypowiedź do mikrofonu. Przyznał jednak, że to był "jednorazowy" incydent oraz przeprosił w imieniu wikariuszy, którzy chodzili z kolędą. W sprawie głos zabrał sekretarz kurii ks. Joachim Kobienia.
- Oczywiście jest to powód do ubolewania, że tutaj narażono na uszczerbek ten pokój domowy, już trochę późno. Natomiast trzeba też wytłumaczyć, że kolędę księża zaczynają stosunkowo późno. Siłą rzeczy, kiedy odwiedzają kilkadziesiąt mieszkań, nie sposób wszystkich odwiedzić przez minutkę czy dwie - mówi Kobienia.
Do tematu organizacji tegorocznej, pierwszej po pandemicznej przerwie, kolędy wracamy szerzej w paśmie interwencyjnym Radia Opole, po godzinie 12:00.
Proboszcz parafii, do której należy słuchaczka, nie zgodził się na wypowiedź do mikrofonu. Przyznał jednak, że to był "jednorazowy" incydent oraz przeprosił w imieniu wikariuszy, którzy chodzili z kolędą. W sprawie głos zabrał sekretarz kurii ks. Joachim Kobienia.
- Oczywiście jest to powód do ubolewania, że tutaj narażono na uszczerbek ten pokój domowy, już trochę późno. Natomiast trzeba też wytłumaczyć, że kolędę księża zaczynają stosunkowo późno. Siłą rzeczy, kiedy odwiedzają kilkadziesiąt mieszkań, nie sposób wszystkich odwiedzić przez minutkę czy dwie - mówi Kobienia.
Do tematu organizacji tegorocznej, pierwszej po pandemicznej przerwie, kolędy wracamy szerzej w paśmie interwencyjnym Radia Opole, po godzinie 12:00.