Wsparcie resortu zdrowia dla uzdrowiska w Pokoju
Po ponad dwóch godzinach Włodzimierz Śliwiński wydał pierwsze zalecenia dla władz Pokoju. Jak powiedział, należy dokonać odwierty i zbadać, czy woda występująca w odwiertach ma właściwości lecznicze, a następnie, czy na terenie gminy panuje klimat leczniczy. – Jeśli gmina będzie miała wykonane te dwa świadectwa, to musi szukać inwestora, aby wybudować jakieś obiekty – tłumaczył Śliwiński.
– To jednak zbyt dużo, jak na skromny budżet gminy – wyjaśnia wójt Barbara Zając. Jak dodaje, w tym roku Pokój może sobie pozwolić na opracowanie dokumentacji, której koszt szacuje się na 60 tysięcy zł. – Jeżeli dojdzie do wykonywania odwiertów, to będziemy potrzebowali pomocy finansowej, zwróciłam się już do marszałka i wojewody – mówi Barbara Zając.
Jeden odwiert to koszt około miliona zł. Urząd Marszałkowski obiecuje pomoc finansową, aby przyspieszyć uzyskanie statusu uzdrowiska przez Pokój. – Zastanawiamy się także, na ile w przyszłym rozdaniu pieniędzy unijnych będziemy mogli mówić o wspieraniu finansowym. Sprawa jest otwarta – dodaje Roman Kolek, wicemarszałek regionu.
Z wyliczeń przedstawicieli resortu zdrowia wynika, że jeśli spełnione zostaną wszystkie warunki i pojawi się inwestor, który wybuduje obiekty, to Pokój ponownie może stać się kurortem uzdrowiskowym już za 3 - 4 lata. Do sprawy wrócimy w środowym (20.04) magazynie "Nasz dzień".
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Wanda Kownacka)