Kontrowersyjny film na temat Nysy
Wojewoda Opolski Ryszard Wilczyński podkreśla, że w tej sprawie jako urzędnik nic nie może zrobić. Jego zdaniem wypowiedzi Sanockiego mogą tylko zaszkodzić Polakom na Białorusi.
– Obywatel Polski nie potrafi zachować się lojalnie w stosunku do państwa polskiego. Przecież każdy wie, że wypowiedź w białoruskiej telewizji czy udzielona białoruskim mediom będzie wykorzystywana, będzie manipulowana – mówi Wilczyński.
Wydawca „Nowin Nyskich” na antenie Radia Opole wyjaśniał, że poprzez wizytę białoruskiej telewizji chce zainteresować bezprawiem w Nysie największe stacje – także zagraniczne, bo polskie nie są obiektywne. Poseł lewicy Tomasz Garbowski dodaje, że to zagranie czysto PR-owskie przed wyborami do senatu. – Główny opozycjonista poprzedniego systemu wraca do korzeni, ale raczej chce się zaprzyjaźnić z dyktatorem Łukaszenką. To jest osoba, która lubi być w centrum uwagi, która lubi prowokować – komentuje Garbowski.
Janusz Sanocki w programie mówił o swojej „Czarnej Księdze”, nyskiej policji, która bije i aresztuje ludzi oraz zatrzymuje dziennikarzy.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. Łukasz Sawicki)