Archeolodzy pracujący w opolskiej katedrze dotarli do krypty Jana Dobrego. Są także szczątki mężczyzn
Badacze pracujący w opolskiej katedrze odnaleźli dokładne miejsce pochówku Jana Dobrego. Natrafili także na zagadkowe szczątki mężczyzny. A dodajmy, że kolejne zostały już namierzone.
Krypta Jana Dobrego znajduje się za ołtarzem.
- Widoczne jest sklepienie. Poniżej płyty, która została tam umiejscowiona prawdopodobnie przez księdza Baldego widzimy ten fragment krypty - mówi dr Magdalena Przysiężna-Pizarska, archeolog z Uniwersytetu Opolskiego.
- Nie wiemy, czy tylko on był pochowany, czy był ktoś więcej, nie wiemy też, jak te struktury się tam znajdowały, ale możemy to spróbować wydatować. Pobierzemy próby zarówno z cegieł i tu zrobimy termoluminescencje, ale też możemy pobrać próby zaprawy. Zapytamy profesora Legendziewicza, który jest tutaj dla nas ekspertem i specjalistą, po to żeby też się wypowiedział, czy to rzeczywiście był ten pochówek.
Kolejnym zagadkowym odkryciem, są szczątki mężczyzny, które umiejscowione zostały tuż obok dawnego prezbiterium.
- Leżącego w pozycji wyprostowanej na wznak z dłońmi złożonymi na brzuchu, nie na klatce piersiowej, ani w geście oranta. Na razie jest on bez wyposażenia. Zachowany szkielet jest w stanie absolutnie fatalnym. Sama jama grobowa jest wypełniona takim popiołem i sypką ziemią. nie zachowało się przy nim nic, co mogłoby sugerować, kim był. Tutaj będziemy posiłkować się wiedzą historyków.
Dodajmy, że badacze cały czas też poszukują wolontariuszy do pracy. Zgłosić się może każdy. Wystarczy skontaktować się z dr Przysiężną. Można to zrobić przez media społecznościowe lub przyjść do katedry między godziną 07:30 a 20:00.
- Widoczne jest sklepienie. Poniżej płyty, która została tam umiejscowiona prawdopodobnie przez księdza Baldego widzimy ten fragment krypty - mówi dr Magdalena Przysiężna-Pizarska, archeolog z Uniwersytetu Opolskiego.
- Nie wiemy, czy tylko on był pochowany, czy był ktoś więcej, nie wiemy też, jak te struktury się tam znajdowały, ale możemy to spróbować wydatować. Pobierzemy próby zarówno z cegieł i tu zrobimy termoluminescencje, ale też możemy pobrać próby zaprawy. Zapytamy profesora Legendziewicza, który jest tutaj dla nas ekspertem i specjalistą, po to żeby też się wypowiedział, czy to rzeczywiście był ten pochówek.
Kolejnym zagadkowym odkryciem, są szczątki mężczyzny, które umiejscowione zostały tuż obok dawnego prezbiterium.
- Leżącego w pozycji wyprostowanej na wznak z dłońmi złożonymi na brzuchu, nie na klatce piersiowej, ani w geście oranta. Na razie jest on bez wyposażenia. Zachowany szkielet jest w stanie absolutnie fatalnym. Sama jama grobowa jest wypełniona takim popiołem i sypką ziemią. nie zachowało się przy nim nic, co mogłoby sugerować, kim był. Tutaj będziemy posiłkować się wiedzą historyków.
Dodajmy, że badacze cały czas też poszukują wolontariuszy do pracy. Zgłosić się może każdy. Wystarczy skontaktować się z dr Przysiężną. Można to zrobić przez media społecznościowe lub przyjść do katedry między godziną 07:30 a 20:00.