NOWA SAMOOBRONA
Byli posłowie Samoobrony zapowiedzieli (w sobotę) w Opolu utworzenie silnego klubu parlamentarnego i nowego ugrupowania politycznego.
"Chcemy stworzyć silny klub, który będzie merytorycznie pracował i który nie będzie +chorągiewką+. Nie wiemy, jak się będzie nazywał, ale na pewno chcemy, żeby tworzyli go tylko byli posłowie +Samoobrony+" - powiedział opolski poseł Zenon Tyma.
"Chcemy w ten sposób dać społeczeństwu sygnał, że nie odchodzimy od ideałów nakreślonych przez partię" - zaznaczył.
W opolskim spotkaniu kilkudziesięciu członków i sympatyków Samoobrony oprócz posła Tymy udział wzięł m.in. byli posłowie Samoobrony Zbigniew Witaszek, Stanisław Dulias i Zdzisław Jankowski, a także Franciszek Franczak i Józef Skutecki z koła parlamentarnego Partii Ludowo-Demokratycznej oraz Piotr Smolana z Polskiego Bloku Ludowego.
Tyma powiedział, że do rozmów o utworzeniu nowego klubu przystąpiło na razie 11 parlamentarzystów. Kolejne rozmowy w tej sprawie odbędą się we wtorek. Nie wykluczył, że nowy klub poselski zostanie powołany jeszcze przed przerwą wakacyjną. Po powstaniu klubu posłowie, którzy opuścili Samoobronę, zamierzają założyć własne ugrupowanie. Planowane są kolejne spotkania z wyborcami w innych regionach Polski.
"Oczywiście, że chcemy założyć nową partię, ale najpierw chcemy powołać dobry klub, chcemy zatrudnić dobrego prawnika-legislatora. Jeżeli będziemy mieli dobre zaplecze, to pokażemy naszą pracę dla społeczeństwa i pociągniemy ludzi za sobą" - tłumaczył Tyma.
W opolskiej prasie ukazało się w piątek ogłoszenie sygnowane przez prezydium Rady Krajowej Samoobrony, w którym czytamy, że wszelkie spotkania i zjazdy organizowane przez posła Zenona Tymę są wymierzone przeciwko partii, a udział w nich "jest naruszeniem zasad jedności partii i dyscypliny wewnętrznej".
21 lipca Andrzej Lepper poinformował o rozwiązaniu rady wojewódzkiej partii w Opolu i wykluczeniu Tymy z klubu parlamentarnego i Samoobrony. Zdaniem Tymy, rozwiązanie opolskich struktur partii było bezprawne.
"Pan Lepper swoją decyzją po pierwsze się skompromitował, a po drugie dał dowód lekceważenia członków partii w terenie. To jest niewybaczalne" - ocenił poseł.
Przed drzwiami sali, w której odbywało się spotkanie, stali ochroniarze. "Na naszych spotkaniach często zdarzają się prowokacje i próby rozdawania fałszywych ulotek. Taka ochrona powinna być" - tak poseł Tyma tłumaczył obecność pracowników agencji ochrony.
(PAP)
"Chcemy stworzyć silny klub, który będzie merytorycznie pracował i który nie będzie +chorągiewką+. Nie wiemy, jak się będzie nazywał, ale na pewno chcemy, żeby tworzyli go tylko byli posłowie +Samoobrony+" - powiedział opolski poseł Zenon Tyma.
"Chcemy w ten sposób dać społeczeństwu sygnał, że nie odchodzimy od ideałów nakreślonych przez partię" - zaznaczył.
W opolskim spotkaniu kilkudziesięciu członków i sympatyków Samoobrony oprócz posła Tymy udział wzięł m.in. byli posłowie Samoobrony Zbigniew Witaszek, Stanisław Dulias i Zdzisław Jankowski, a także Franciszek Franczak i Józef Skutecki z koła parlamentarnego Partii Ludowo-Demokratycznej oraz Piotr Smolana z Polskiego Bloku Ludowego.
Tyma powiedział, że do rozmów o utworzeniu nowego klubu przystąpiło na razie 11 parlamentarzystów. Kolejne rozmowy w tej sprawie odbędą się we wtorek. Nie wykluczył, że nowy klub poselski zostanie powołany jeszcze przed przerwą wakacyjną. Po powstaniu klubu posłowie, którzy opuścili Samoobronę, zamierzają założyć własne ugrupowanie. Planowane są kolejne spotkania z wyborcami w innych regionach Polski.
"Oczywiście, że chcemy założyć nową partię, ale najpierw chcemy powołać dobry klub, chcemy zatrudnić dobrego prawnika-legislatora. Jeżeli będziemy mieli dobre zaplecze, to pokażemy naszą pracę dla społeczeństwa i pociągniemy ludzi za sobą" - tłumaczył Tyma.
W opolskiej prasie ukazało się w piątek ogłoszenie sygnowane przez prezydium Rady Krajowej Samoobrony, w którym czytamy, że wszelkie spotkania i zjazdy organizowane przez posła Zenona Tymę są wymierzone przeciwko partii, a udział w nich "jest naruszeniem zasad jedności partii i dyscypliny wewnętrznej".
21 lipca Andrzej Lepper poinformował o rozwiązaniu rady wojewódzkiej partii w Opolu i wykluczeniu Tymy z klubu parlamentarnego i Samoobrony. Zdaniem Tymy, rozwiązanie opolskich struktur partii było bezprawne.
"Pan Lepper swoją decyzją po pierwsze się skompromitował, a po drugie dał dowód lekceważenia członków partii w terenie. To jest niewybaczalne" - ocenił poseł.
Przed drzwiami sali, w której odbywało się spotkanie, stali ochroniarze. "Na naszych spotkaniach często zdarzają się prowokacje i próby rozdawania fałszywych ulotek. Taka ochrona powinna być" - tak poseł Tyma tłumaczył obecność pracowników agencji ochrony.
(PAP)