Nie brakowało ciekawych gości i rozmówców. Wśród tematów były między innymi lokalne przysmaki, ale też stowarzyszenie Wspólnota Chłopska Lasów Drobnowłościańskich Kadłuba Wolnego. - Ono jest utrzymywane nieprzerwanie od 1605 roku - mówił dumnie Krzysztof Magnes, przewodniczący rady nadzorczej.

- Tak jak nasi przodkowie walczyli o tę wspólnotę i swoją własność z różnymi reżimami, tak my obecnie w spokojnych czasach chcemy utrzymać to dla potomnych przez racjonalną gospodarkę leśną. Chcę przekazać tę dumę i historię moim dzieciom, dlatego często jeździmy do naszych lasów. Tam pokazuję, co jest areałem Wspólnoty. Chcę, żeby oni również złapali bakcyla.

Jak co dzień podczas naszej akcji, najmłodsi poszukiwali niebieskiej piłeczki. Wśród szczęśliwych znalazców między innymi Ania i Julia.

- Trafiłyśmy na nią w sumie przez przypadek, bo najpierw szukałyśmy na placu szkoły, aczkolwiek była schowana bardziej przy bramie – konkretnie leżała pod krzakiem. Usłyszałyśmy w radiu, że jest u nas taka akcja z szukaniem niebieskiej piłki. To zawsze jakaś atrakcja, bo w tym roku wakacje są trochę nudne.

A już jutro (25.08) nasza akcja zawita do Namysłowa, gdzie na Rynku można wypatrywać naszego studia.