JuraPark w Krasiejowie

(fot. Marek Świercz / AFRO)

Jak już informowaliśmy, Stowarzyszenie Delta, które jest właścicielem JuraParku, wypowiedziało umowę Stowarzyszeniu Dinopark na wspólne biletowanie pawilonu wystawienniczego i głównych krasiejowskich atrakcji. Decyzja została podjęta, gdy okazało się, że Delta nie może liczyć na dotację z Urzędu Marszałkowskiego.

Teraz gminie Ozimek może zabraknąć pieniędzy na utrzymanie pawilonu. Wiceburmistrz Marek Korniak podkreśla, że uchwalony budżet nie przewidział rozwiązania umowy, więc obecnie finansowanie jest niemożliwe.

Samorządowiec dodaje, że brak dwumilionowej dotacji dla Delty to wynik biurokracji i niekompetencji ze strony Urzędu Marszałkowskiego w Opolu.


Radna Lewicy Apolonia Klepacz podkreśla, że inwestycja w Krasiejowie powinna być flagowym projektem w regionie.


W związku z ewentualną rezygnacją ze wspólnego biletowania koszty spadną na Stowarzyszenie Dinopark. Przewodniczący Tomasz Kostuś nie chce o tej sprawie rozmawiać za pośrednictwem mediów. W środę (13.10) mają zapaść decyzje co dalej z pieniędzmi na działalność pawilonu wystawienniczego w Krasiejowie - zapowiada Kostuś.


Dodajmy, że roczny koszt utrzymania pawilonu to blisko 200 tys. zł rocznie.

Nieoficjalnie mówi się, że brak dotacji dla JuraParku to wynik konfliktu między dyrekcją Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki, którym rządzi Platforma Obywatelska, a Departamentem Programów Operacyjnych, za który odpowiada Mniejszość Niemiecka.


Piotr Wójtowicz (oprac. WK)