Marszałek zwolnił pełnomocnika
(fot. Agnieszka Lubczańska) |
Nieoficjalnie mówi się, że pełnomocnik pożyczył pieniądze od kombatantów, którymi się opiekował, nie zwrócił długu i znikł.
Ile pieniędzy były pracownik marszałka jest winny - nie wiadomo. Jak dowiedziało się Radio Opole na policję w Krapkowicach zgłosiła się kobieta, która miała zostać oszukana na kilkanaście tysięcy złotych, co potwierdza rzecznik prasowy KWP w Opolu Jarosław Dryszcz.
Całą sprawą zbulwersowana jest Danuta Schetyna, wiceprezes Opolskiego Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Obecnie stanowisko pełnomocnika do spraw kombatantów sprawuje nowa osoba. Pomimo kilku prób – nie udało nam się skontaktować z Bogdanem Bocheńskim.
Piotr Wójtowicz (oprac. AL)