- Odtworzenie alei czereśniowej było możliwe dzięki procedurze rekompensaty dla środowiska - mówi Małgorzata Kornaga z Urzędu Miejskiego w Strzelcach Opolskich. - Oznacza ona, że każdy podmiot, który występuje o pozwolenie na wycinkę drzew, gdy ją uzyskuje jest zobowiązany również do nasadzeń uzupełniających. Tak było i tym razem. O zezwolenie na wycinkę na swoich działkach wystąpiło Górażdże Cement S.A. W zamian za to firma zgodziła się na propozycję urzędników i przystąpiła do sadzenia kwitnących drzew właśnie wzdłuż alei czereśniowej. Dawnej, bo już bardzo zniszczonej. Posadzono 50 drzewek. Rosną tam takie odmiany jak Buttnera czerwona, Rivan, Regina, Napoleon czy Burlat.

Młode drzewka zabezpieczono specjalnymi palikami. Władze gminy mają nadzieję, że już za kilka lat odtworzona aleja czereśniowa będzie ciekawą atrakcją, jak chociażby ta na Górze św. Anny.