Jerzy Przystajko, rzecznik opolskiego okręgu Razem, zapowiedział składanie uwag, między innymi dotyczących rekompensat dla gmin i Lasów Państwowych.

- Chodzi o wypracowanie rozwiązań, które uatrakcyjnią powoływanie parków narodowych bądź usuną przeszkody wynikające z niechęci gmin czy Lasów Państwowych do powoływania takich jednostek. Mowa o rekompensatach i uatrakcyjnieniu parku narodowego również dla mieszkańców sąsiednich gmin, na przykład dzięki bezpłatnemu wstępowi do parków narodowych.

Kamila Jarońska, asystentka społeczna posłanki Marceliny Zawiszy, zwróciła uwagę na walory przyrodnicze Stobrawskiego Parku.

- Biorąc pod uwagę liczbę chronionych ptaków, roślin i zwierząt, jak najbardziej ten teren powinien podlegać ochronie parku narodowego. W Stobrawskim Parku Krajobrazowym mamy chociażby unikatowe wydmy i wyjątkowe sieci rzeczno-błotne.

Ireneusz Hebda, dyrektor Zespołu Opolskich Parków Krajobrazowych, uważa, że ustawa jest wyłącznie światełkiem w tunelu.

- Czy ta ustawa rzeczywiście daje lub zwiększa możliwości tworzenia nowych parków narodowych bądź zmiany granic istniejących parków? Tutaj na pewno bym polemizował. Samorządowcy z pewnością czekają na taką ustawę, która dawałaby im konkretne profity w zamian za tworzenie tego typu formy ochrony przyrody. Uważam, że w tej ustawie jest zapisane za mało marchewki dla samorządów.

Z kolei Jacek Boczar, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Opole, przekonuje, że w naszym województwie nie ma miejsca na park narodowy, bo są rezerwaty i plany ich powiększania.

- Co bardzo ważne obecnie, park narodowy przynosi spore ograniczenia. W wielu fragmentach nie moglibyśmy wejść do lasu. Aby natomiast wejść do lasu jako parku narodowego, aktualnie za każdym razem trzeba byłoby zapłacić. Musielibyśmy również zapomnieć o zbieraniu grzybów i jagód w lasach stobrawskich.

Dodajmy, Stobrawski Park Krajobrazowy ma powierzchnię ponad 52 tysięcy hektarów i jest położony w 12 gminach.

Temat zagościł w magazynie Reporterskie Tu i Teraz.