(fot. Tomasz Adamek / AFRO)

W przemyślny sposób szesnastolatek z Prudnika zaplanował, jak okraść rodziców. Kradzież zlecił swojemu rówieśnikowi. Alibi dla niego była policja. W czasie gdy doszło do kradzieży, jej pomysłodawca ze swoją matką przebywał w naszej komendzie – mówi Piotr Pogoda z prudnickiej policji.


Kobieta stwierdziła brak pokaźnej gotówki i zawiadomiła policję. Niedługo potem jej syn dokonał ze wspólnikiem podziału łupu, biorąc sobie trzy czwarte skradzionych pieniędzy. Policja powiązała pewne fakty, a sprawcy przyznali się do kradzieży. Odzyskano też znaczną część pieniędzy. Obaj szesnastolatkowie odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.


Jan Poniatyszyn (oprac. WK)