- Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny nie dotrzymało słowa i oszukało obywateli. Jeszcze kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki mówił, że jeśli będą podwyżki, to nikt ich nie odczuje - mówi Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej.

- W najbliższym czasie nasza partia złoży projekt ustawy interwencyjnej. W której myśl przedsiębiorcy, ale również jednostki użyteczności publicznej, czyli szpitale, domy pomocy społecznej oraz żłobki i przedszkola otrzymają należne wsparcie. Ma ono pozwolić przetrwać im ten bardzo trudny czas.

- To, co obecny rząd robi, to jest nic innego jak rolowanie inflacji. Mam tu rachunki za gaz od jednego z mieszkańców Kędzierzyna-Koźla - dodaje Robert Węgrzyn, radny sejmiku województwa opolskiego.

- Jest to 65-metrowe mieszkanie, na rachunku mamy cenę za ciepłą wodę i ogrzewanie za rok poprzedni i wtedy emeryt zapłacił 535 złotych, a teraz 825 złotych. Dla tego pana koszty utrzymania za samą wodę i gaz wzrosną o 300 złotych.

- Na jeden z programów związanych z transformacją energetyczną "Czyste powietrze" przeznaczone miało zostać w ciągu następnych 10 lat 100 miliardów złotych. Jednak w tym roku w budżecie jest zapisane niecałe 2 miliardy złotych - dodaje Danuta Jazłowiecka, senator PO.

Z takimi zarzutami nie zgadza się Violetta Porowska, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz szefowa struktur tej partii w regionie. Jak mówi, to właśnie przez dawniejsze rządy Platformy Obywatelskiej mamy takie ceny, a nie inne.

- Fakty są takie i Polacy to widzą, że PiS wprowadza tarczę inflacyjną, obniża VAT oraz inne podatki i akcyzę na wszystkie rodzaje energii. Wszystko po to, aby pomóc obywatelom. W tym czasie Platforma Obywatelska sieje panikę i na trudnym dla wszystkich temacie podwyżek chce zbić kapitalik polityczny.

Dodajmy, że od stycznia do marca tego roku rządzący zapowiedzieli obniżenie stawek VAT na prąd - z 23 do 5 procent. W tym samym okresie podatek za gaz zmniejszy się z 23 do 8 procent. Ponadto w ramach tarczy antyinflacyjnej rząd zapowiedział też wprowadzenie dodatków osłonowych. W zależności od poziomu dochodów, gospodarstwa domowe otrzymać mają od 500 do 1400 złotych.