Protest Kresowian przeciwko decyzji prezydenta Ukrainy
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski |
(fot. Tomasz Adamek / AFRO) |
Protestujemy, gdyż Bandera był przywódcą organizacji, które dokonały haniebnych zbrodni – mówi Witold Listowski, prezes oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Kędzierzynie-Koźlu.
Niedawno Światowy Związek Kresowian przesłał list do premiera w sprawie ludobójstwa na Kresach. Wyraził w nim m.in. zaniepokojenie odradzaniem się na Ukrainie ideologii i tradycji nacjonalistycznych. Zdaniem księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego odpowiada za to prezydent Juszczenko.
Stepan Bandera był jednym z głównych ideologów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Miał polskie obywatelstwo. Przed wojną zorganizował zabójstwo Ministra Spraw Wewnętrznych Bronisława Pierackiego. Karę śmierci zamieniono mu na dożywocie. W czasie wojny Bandera kolaborował z Niemcami. Potem trafił do obozu koncentracyjnego. Po wojnie w Monachium zamordował go agent KGB. Obecnie na zachodniej Ukrainie kreowany jest na bohatera. Na wschodzie kraju uznawany jest za zdrajcę i faszystę.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO)