Konstruował i detonował ładunki wybuchowe
(fot. Tomasz Adamek / AFRO) |
W ten sposób chciał zaimponować kolegom. Młody piroman z Prudnika okazał się zagrożeniem, którym zainteresowały się służby bezpieczeństwa: Zespół Zwalczania Aktów Terroru z Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji oraz Komenda Wojewódzka Policji w Opolu. W jednym z mieszkań zabezpieczyliśmy blisko 20 kilogramów łatwopalnych i wybuchowych substancji chemicznych - mówi Jacek Placzek z prudnickiej prokuratury.
W mieszkaniu aresztowanego policjanci zabezpieczyli dwa pięciolitrowe plastikowe pojemniki z substancjami wybuchowymi o dużej sile rażenia, dwa gramy substancji inicjującej, 13 szklanych słoików z różnymi substancjami chemicznymi, a także butelki z substancjami, które służą do wyrobu materiałów wybuchowych. Ze względu na niebezpieczeństwo dla osób postronnych opolscy policjanci wezwali pirotechników z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Dwudziestolatkowi prudnicka prokuratura postawiła zarzuty: produkcji materiałów wybuchowych oraz spowodowania zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Jan Poniatyszyn (oprac. BO/JM)