Rozbudowa brzeskiego stadionu zagrożona?
Artur Kotara, wiceburmistrz Brzegu |
(fot. Maciej Stępień / AFRO) |
W tym tygodniu władze Brzegu rozpatrzyły protest konsorcjum, na czele którego stała brzeska firma budowlana Sobet. Wiceburmistrz Artur Kotara przyznaje, że nie spełniono wszystkich kryteriów i protest trzeba było oddalić.
Marcin Kończyło, wiceprezes brzeskiej spółki, zapowiada, że w tej sprawie będzie odwołanie.
Jeśli Krajowa Izba Odwoławcza pozytywnie nie rozpatrzy wniosku konsorcjum, wówczas rozbudową stadionu miejskiego zajmie się dolnośląski Wrobis, stołeczny Tamex i brzeskie Energy Investors, czyli druga oferta w przetargu. Nieoficjalnie w Brzegu mówi się, że Energy Investors to firma, która musi budować wszystkie inwestycje. Wiceburmistrz odpiera te zarzuty.
Dodajmy, że od momentu podpisania umowy, wykonawca będzie miał osiem miesięcy na realizację tej inwestycji.
Maciej Stępień (oprac. BO/JM)