CZARNOWĄSY STRACIŁY 300-LETNI KOŚCIÓŁ
17-stowieczny zabytek klasy zerowej spłonął w Czarnowąsach pod Opolem. Drewniany Kościół Św. Anny stanął w płomieniach wczoraj wieczorem, akcja gaśnicza trwa kilka godzin. Nie udało się jednak uratować konstrukcji świątyni. W akcji brało udział siedemnaście jednostek straży pożarnej.
Młodszy brygadier Aleksander Połoszczański z opolskiej straży pożarnej powiedział, że trudności w gaszeniu sprawiała niedostateczna ilość wody w hydrantach. Strażacy musieli ją czerpać z pobliskiego stawu.
Dzisiaj /sobota/ do Czarnowąs przyjeżdżają setki osób z okolicy zobaczyć pogorzelisko. Mieszkańcy wioski są wstrząśnięci tym, co się zdarzyło. Przypuszczają, że mogło to być podpalenie.
Na miejscu jest policja, która prowadzi dochodzenie. Proboszcz parafii Piotr Pierończyk nie był w stanie rozmawiać z mediami. Powiedział nam jednak, że kościół był zabezpieczony, miał czujniki pożarowe. Nie uchroniło to jednak obiektu przez całkowitym zniszczeniem. Ksiądz zapowiada, że najprawdopodobniej zostanie tam wybudowany nowy kościół. Rekonsturkcja będzie raczej niemożliwa - dodaje duchowny.
Tomasz Bazan
Młodszy brygadier Aleksander Połoszczański z opolskiej straży pożarnej powiedział, że trudności w gaszeniu sprawiała niedostateczna ilość wody w hydrantach. Strażacy musieli ją czerpać z pobliskiego stawu.
Dzisiaj /sobota/ do Czarnowąs przyjeżdżają setki osób z okolicy zobaczyć pogorzelisko. Mieszkańcy wioski są wstrząśnięci tym, co się zdarzyło. Przypuszczają, że mogło to być podpalenie.
Na miejscu jest policja, która prowadzi dochodzenie. Proboszcz parafii Piotr Pierończyk nie był w stanie rozmawiać z mediami. Powiedział nam jednak, że kościół był zabezpieczony, miał czujniki pożarowe. Nie uchroniło to jednak obiektu przez całkowitym zniszczeniem. Ksiądz zapowiada, że najprawdopodobniej zostanie tam wybudowany nowy kościół. Rekonsturkcja będzie raczej niemożliwa - dodaje duchowny.
Tomasz Bazan