|
|
(fot. Tomasz Adamek / AFRO) |
Mieszkaniec Opola zgłosił policji napad i kradzież 17 tysięcy złotych. Do zdarzenia miało dojść w poniedziałek (28.12) wieczorem, gdy młody mężczyzna niósł poświąteczny utarg ze sklepu do banku. Według zeznań, po godz. 17:00 przy ulicy Niemodlińskiej w Opolu napadło na niego dwóch mężczyzn w kapturach, pobiło i zabrało pieniądze. Śledczy jednak szybko dostrzegli niespójności w zeznaniach i wkrótce wyszło na jaw, że żadnego napadu nie było.
Rzekomy poszkodowany zmyślił całą historię, bo w utargu zabrakło dwóch tysięcy złotych. Teraz 27-latkowi grozi do dwóch lat pozbawienia wolności za zawiadomienie policji o przestępstwie wiedząc, że go nie popełniono.
(oprac. BO/JM)