- Kiedyś proboszcz mnie poprosił, żebym napisał coś o pielgrzymce do informatora parafialnego. Napisałem, że zawsze jest coś, za co możesz podziękować oraz coś, o co trzeba prosić. Tych podziękowań i próśb jest tak naprawdę bez liku. Zawsze coś znajdziemy i w tych intencjach się idzie - mówi jeden z uczestników.

- Trzeba nam znowu zastanowić się nad tym, jak wartościujemy, jak układamy swoje życie, aby to, co duchowe było na pierwszym miejscu - mówi bp Andrzej Czaja, ordynariusz opolski. - Mam nadzieję, że ta pielgrzymka uruchomi też na nowo w nas ducha misyjnego zaangażowania. Przecież w codzienności mamy też iść z Bogiem do drugiego człowieka. Zaczynając od swojej rodziny, by świadectwem po prostu otwierać się na Pana Boga i na to co Pan Bóg daje - zauważa.

Pielgrzymi opolscy dotrą dziś (16.08) do Kamienia Śląskiego, nyscy do Gogolina, raciborscy do Rud, a głubczyccy do Większyc. Jutro (17.08) do pielgrzymowania włączy się strumień kluczborski.