Blisko 11 milionów złotych wpłynęło w ubiegłym roku do opolskiego urzędu skarbowego z podatku dochodowego od gier hazardowych. Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzecznik prasowy opolskiej skarbówki wyjaśnia, że miesięcznie właściciele urządzeń hazardowych płacą od 10 do 20 procent podatku od dochodu.

Inaczej wygląda sprawa w przypadku małych barów.


Jóźwin Dalecka dodaje, że po podatkach PIT, VAT i od osób prawnych, jest to kolejny co do wysokości wpływ do kasy opolskiego fiskusa. Właściciele tzw. jednorękich bandytów nie chcą mówić ile zarabiają miesięcznie na jednej maszynie.


Wpływy mogłyby być większe gdyby nie oszustwa wobec urzędu skarbowego. Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu Maciej Milewski dodaje, że od kwietnia tego roku zarekwirowano blisko 30 jednorękich bandytów.


Do tej pory nadzór nad hazardem należał po części do Izby skarbowej i Służby Celnej. Teraz celnicy czekają na ustawę, która przekaże im w całości nadzór nad grami hazardowymi - wyjaśnia Tomasz Nowak z Opolskiej Izby Skarbowej. W sumie w całym regionie zarejestrowanych jest około 1000 automatów.


Dodajmy, że ustawę dotyczącą gier hazardowych w ciągu ostatnich siedemnastu lat zmieniano 21 razy.


Piotr Wójtowicz (oprac. BO)